
Coraz więcej par w Polsce prowadzi wspólne życie i gospodarstwo domowe bez formalizowania związku, tworząc w ten sposób konkubinat. Choć codzienne życie może nie różnić się od małżeństwa, problemy prawne pojawiają się w momencie rozstania. Jak rozliczyć wspólne inwestycje, kredyty czy nakłady poczynione na majątek jednego z partnerów?
W przeciwieństwie do małżeństwa, rozliczenie konkubinatu nie jest uregulowane wprost w przepisach prawa. Nie oznacza to jednak, że jesteś w sytuacji bez wyjścia. Poniżej wyjaśniamy, jaka jest podstawa prawna takich rozliczeń.
To kluczowa informacja: do rozliczenia majątkowego między konkubentami nie można stosować, nawet przez analogię, przepisów o wspólności ustawowej (małżeńskiej). Prawo nie tworzy „wspólnego majątku konkubentów”, dlatego rozliczenie wygląda inaczej niż standardowy podział majątku po rozwodzie.
Zamiast tego, podstawą roszczeń są przepisy Kodeksu cywilnego, a konkretnie te dotyczące bezpodstawnego wzbogacenia.
Najważniejszym przepisem jest tu art. 405 Kodeksu cywilnego.
Kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości.
Mówiąc prościej: jeżeli jedna ze stron związku wzbogaciła się kosztem drugiej (np. partner poczynił nakłady na nieruchomość partnerki, zwiększając jej wartość), a nie istnieje ku temu żadna inna podstawa prawna (jak umowa darowizny – przy której w skrajnych przypadkach możliwe jest odwołanie darowizny – czy pożyczki), można żądać zwrotu tej korzyści.
Szczególnym rodzajem bezpodstawnego wzbogacenia, który ma tu fundamentalne znaczenie, jest świadczenie nienależne. Art. 410 § 2 KC precyzuje, że świadczenie jest nienależne, jeżeli:
To właśnie ten przepis stał się podstawą najnowszego, ważnego orzeczenia Sądu Najwyższego w kontekście rozliczeń po rozstaniu konkubentów.
Wielu klientów zadaje pytanie: „Co z moją pracą? Przez lata prowadziłam dom, wychowywałam dzieci i pomagałam partnerowi w jego firmie, rezygnując z własnej kariery. Czy to też się liczy?”.
Odpowiedź brzmi: Tak, to może podlegać rozliczeniu.
Właśnie tę kwestię poruszył Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 25 czerwca 2025 roku (sygn. akt I CSK 969/25). Sąd słusznie zauważył, że partnerzy, decydując się na wspólne życie i potomstwo, zakładają trwałość związku. Inwestują w niego nie tylko pieniądze, ale także swój czas i wysiłek z myślą o wspólnej przyszłości.
W analizowanej sprawie konkubina (powódka) wniosła nakłady w postaci:
Działała w słusznym przekonaniu, że budowany dom i rozwijana firma będą służyć zaspokojeniu potrzeb całej rodziny. Jak podkreślono, powódka nie czyniłaby takich nakładów, gdyby wiedziała, że do małżeństwa nie dojdzie, a związek się rozpadnie.
Sąd Najwyższy uznał, że w momencie rozstania „zamierzony cel świadczenia” (jakim było wspólne życie) odpadł. W konsekwencji, jej świadczenia (praca, czas, wsparcie) stały się świadczeniami nienależnymi w rozumieniu art. 410 KC i podlegają zwrotowi.
To niezwykle ważna interpretacja. Otwiera ona formalną drogę do rozliczenia nakładów w formie niepieniężnej. Dzięki temu, nawet jeśli nie posiadasz faktur, Twój osobisty wkład w budowanie „wspólnego życia” może zostać wyceniony i rozliczony finansowo.
Jeśli sąd uzna Twoje roszczenia i zasądzi zwrot określonej kwoty, masz również prawo do odsetek ustawowych za opóźnienie.
Kluczowe jest ustalenie, od kiedy można ich żądać. Zastosowanie znajduje tu art. 455 KC. Roszczenie o zwrot staje się wymagalne (tj. „aktywne”) w momencie, gdy odpada cel świadczenia.
W praktyce jest to chwila faktycznego zakończenia konkubinatu i rozstania.
Od tego momentu możesz wezwać byłego partnera do zapłaty (najlepiej zrobić to pisemnie, np. listem poleconym, dla celów dowodowych). Zgodnie z art. 481 § 1 KC, odsetki należą się od dnia następującego po terminie zapłaty wskazanym w wezwaniu.
Co ważne, są one niezależne od woli dłużnika. Sam fakt, że były partner kwestionuje Twoje roszczenie, nie wstrzymuje biegu odsetek.
Rozliczenia między byłymi partnerami bywają skomplikowane dowodowo i pełne emocji. Wykazanie bezpodstawnego wzbogacenia, a zwłaszcza precyzyjna wycena nakładów niepieniężnych (jak praca w domu czy pomoc w firmie), wymaga solidnego przygotowania i strategii procesowej.
Pierwszym krokiem powinno być zawsze formalne wezwanie do zapłaty. Jeśli nie przyniesie ono skutku, konieczne będzie skierowanie sprawy na drogę sądową.
Jeśli stoisz przed wyzwaniem, jakim jest podział majątku po konkubinacie, nie działaj w pośpiechu. Skontaktuj się z naszą kancelarią adwokacką z Poznania, aby omówić swoją sprawę i poznać możliwe ścieżki działania. Pomagamy naszym klientom na każdym etapie – od analizy roszczeń i zebrania dowodów, przez negocjacje ugodowe, po reprezentację w sądzie.
Artykuł powstał przy współpracy merytorycznej z Magdaleną Czyczyłą.
